tag:blogger.com,1999:blog-39417847157157098052024-02-22T15:12:50.396+01:00Spis blogów DramioneSpis Dramionehttp://www.blogger.com/profile/02040208613371387439noreply@blogger.comBlogger92125tag:blogger.com,1999:blog-3941784715715709805.post-57347983460269447002016-11-27T12:00:00.000+01:002016-11-30T11:22:27.245+01:00Konkurs na miniaturkę DRAMIONE<div style="text-indent: 36px;">
<div style="text-align: justify;">
Witajcie!</div>
</div>
<div style="text-indent: 36px;">
<div style="text-align: justify;">
Głosowanie w <a href="http://dramione-pl.blogspot.com/2016/08/dramione-awards-poland-gosowanie_26.html" target="_blank">Dramione Awards POLAND</a> już za nami, teraz trwa podliczanie punktów, przygotowywanie wykresów, sprawdzanie wielokrotnych odpowiedzi... Oj, trochę nam zejdzie w tych cyferkach, ale dzięki temu będziemy miały czas na przygotowanie małych nagród dla zwycięzców. Muszę Wam się przyznać, że jestem szalenie ciekawa, kto był Waszym najczęstszym wyborem!</div>
</div>
<div style="text-indent: 36px;">
<div style="text-align: justify;">
Dalej szukamy minimalistycznego szablonu, pasującego do naszego Spisu — niestety jesteśmy wybredne, może powinnam złożyć po prostu zamówienie w szabloniarni? Możecie polecić Wasze ulubione? Znam <a href="http://land-of-grafic.blogspot.com/" target="_blank">Land of Grapic</a>, ale może korzystacie również z innych szabloniarek?</div>
</div>
<div style="text-indent: 36px;">
<div style="text-align: justify;">
Przyznam się Wam, że napisanie równego wstępu zajęło mi dużo więcej czasu niż wypunktowanie zasad, które chcemy przedstawić Wam poniżej. Nie sądziłam, że to jest takie trudne! Zawsze starałam się ograniczać w notkach autorskich, uważając, że najważniejsza jest treść postu, a nie to, co mam do powiedzenia. Podziwiam teraz dziewczyny z <a href="http://katalog-granger.blogspot.com/" target="_blank">Katalogu Granger</a>, które mają zawsze ładnie rozwinięte wstępniaki i ich posty są ciekawe.</div>
</div>
<div style="text-indent: 36px;">
<div style="text-align: justify;">
Przechodząc teraz jednak do głównego celu tego postu, to chcemy przedstawić Wam konkurs, który planowałyśmy już od dawna. Najważniejszym jednak było trafienie w odpowiedni termin, najlepiej taki, gdy na innych Stowarzyszeniach i Katalogach będą trwały oceniania lub wstrzelić się w jakieś wolne okienko terminowe — wydaje mi się, że nam się udało ;)</div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div style="text-indent: 36px;">
<div style="text-align: justify;">
Mamy nadzieję, że główne zasady konkursowe będą się<i> </i>nieco różniły od tego, co dotychczas znacie: </div>
</div>
<blockquote class="tr_bq">
<blockquote class="tr_bq">
<div style="text-align: justify;">
1. Praca nie może przekraczać <b>pięciu stron</b> w <a href="http://www.docs.google.com/" target="_blank">dokumencie Googla</a> czcionką 12, Times New Romans, z interlinią 1.15, niezmienianymi marginesami.<br />
2. Pracę należy przesłać na adres mailowy: spisdramione@gmail.com<br />
3. Termin nadsyłania: <b>11.12.2016 r.</b><br />
4. Tytuł maila: Konkurs na miniaturkę 11/2016<br />
Treść maila: Wasz nick, adres bloga oraz który gatunek wybraliście.<br />
5. Autor nie musi należeć do Spisu Dramione - zapraszamy każdego do zabawy!<br />6. <b></b>Do wyboru macie dwie kategorię gatunkowe. Wybierzcie jedną z nich i wyślijcie nam swój tekst :) Każdy z uczestników może wysłać jedną pracę.Tematyka tekstu jest dowolna, najważniejsze by było dramione (inaczej tekst niestety zostanie zdyskwalifikowany) oraz by był w jednym z poniższych gatunków:</div>
</blockquote>
</blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<blockquote>
<div style="text-align: center;">
<b>a) humor, komedia<br />b) angst, hurt/comfort</b></div>
</blockquote>
<br />
<b></b></blockquote>
<div style="text-align: justify;">
<div style="text-indent: 36px;">
Zapraszamy również osoby chętne do jury! Nie musicie się martwić, że idą Święta i nie będzie czasu — oceny na pewno nie zostaną wystawione wcześniej niż w Nowym Roku, prawdopodobnie 1 stycznia.</div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
<div style="text-indent: 26px;">
Co zrobić, by się zgłosić? </div>
</div>
<blockquote class="tr_bq">
<div style="text-align: justify;">
<blockquote class="tr_bq">
1. Napisz maila na adres: spisdramione@gmail.com<br />
2. W tytule wpis Jury - 11/2016<br />
3 W treści podaj swój nick, adres bloga oraz napisz parę zdań na temat tego, co jest dla Ciebie najważniejsze w tekstach, co sobie w nich cenisz.</blockquote>
</div>
</blockquote>
<br />
<div style="text-indent: 36px;">
Klawiatury w dłoń i czas, start! :) </div>
<div style="text-indent: 36px;">
Powodzenia!</div>
<br />
<div style="text-align: right;">
Rzan.</div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
<div style="text-indent: 36px;">
<i>Jeżeli macie jakieś pytania to skomentujcie! Lub złapcie mnie na mailu Spisu czy fb.</i> </div>
</div>
Rzan.http://www.blogger.com/profile/07206143107378488819noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-3941784715715709805.post-8317865873953401352016-11-20T19:00:00.000+01:002016-11-20T19:00:36.548+01:00Najważniejszy obowiązek [ZAKOŃCZONE]<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: inherit;"><span style="font-size: large;"><a href="https://melodie-duszy.blogspot.com/p/opisy-opowiadan.html" target="_blank">Najważniejszy obowiązek</a></span></span></div>
<br />
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: inherit;"><b>Autor </b>– Ew.</span><br />
<span style="font-family: inherit;"><b>Ostrzeżenia </b>– Od czasu do czasu pojawia się wulgarne słownictwo, a także sceny bardziej namiętnych pieszczot.</span><br />
<span style="font-family: inherit;"></span><br />
<span style="font-family: inherit;"><b>Pozostali bohaterowie</b> – Najważniejsza: Zoey Granger. Poza tym: Harry Potter, Luna Lovegood, Blaise Zabini</span><br />
<span style="font-family: inherit;"><b>Inne pairingi</b> – Harry Potter/Luna Lovegood, Blaise Zabini/OC, Ron Weasley/Lavender Brown</span></blockquote>
<span style="font-family: inherit;"><br /></span>
<br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: inherit;">Co by było, gdyby Draco miał córkę, o której nie wiedziałby, że
istnieje? I jaki związek z tym wszystkim miałaby Hermiona?</span></div>
<span style="font-family: inherit;"></span><br />
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: inherit;"><br /></span>
<br />
<div style="text-align: justify;">
<i><span style="font-family: inherit;">Fragment rozdziału – (Część piąta) </span></i></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: inherit;">-
Tato, jestem gotowa! – krzyknęła Zoey, wpadając do salonu. – Możemy już
iść – dopowiedziała pośpiesznie, lecz widząc gościa, stanęła jak wryta z
szeroko otwartymi oczami, patrząc na równie zaszokowanego Blaise’a.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: inherit;">- Co ty robisz tutaj? – zapytał szatyn dość nieskładnie.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: inherit;">- To, drogi przyjacielu, jest moja córka, Zoey – przedstawił dziewczynkę Draco, nie zwracając uwagi na miny swoich towarzyszy.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: inherit;">- Wiem, kim ona jest! – wykrzyknął przerażony Zabini, nie zdając sobie sprawy, jaką gafę popełnił.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: inherit;">-
Wiesz? – powtórzył nadal niczego nierozumiejący blondyn. Po chwili jego
wzrok padł na Zo, która zaczęła bawić się skrawkiem swojej bluzki, co
na pewno było oznaką zdenerwowania.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: inherit;">- Cholera, Draco, porwałeś dziecko!</span></div>
</blockquote>
Rzan.http://www.blogger.com/profile/07206143107378488819noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3941784715715709805.post-31931962149388895492016-11-19T19:00:00.001+01:002016-11-19T19:00:31.593+01:00Słodka zemsta [ZAKOŃCZONE]<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><a href="https://melodie-duszy.blogspot.com/p/opisy-opowiadan.html" target="_blank">Słodka zemsta</a></span></div>
<blockquote class="tr_bq">
<br />
<b>Autor </b>– Ew.<br />
<b>Status
bloga </b>– "Słodka zemsta" również jest zakończona (pragnę zaznaczyć, że
to krótkie opowiadanie, ponieważ ma zaledwie sześć części - w tym prolog
i epilog).<br />
<b>Ostrzeżenia </b>– Parę pocałunków, od czasu do czasu przekleństwo. W sumie rating +18. :)<br />
<b>Pozostali bohaterowie</b> – Zayed Al Nahyan, Ron Weasley (zaledwie wspomniany), Mirella<br />
<b>Inne pairingi </b>– Ron Weasley/Hermiona Granger</blockquote>
<br />
<div style="text-align: justify;">
Zemsta z założenia bywa słodka. Dlaczego więc Draco zmuszony jest
złapać pewnego mszczącego się złodzieja i dlaczego Hermiona
niespodziewanie przychodzi do Malfoy Manor?</div>
<br />
<br />
<blockquote class="tr_bq">
<div style="text-align: justify;">
<i>Fragment rozdziału – (Rozdział drugi, part II) </i></div>
<div style="text-align: justify;">
- Doprawdy ciekawe. Gryfonka prosi Ślizgona o pomoc. Będę musiał to sobie zapisać w dzienniku.</div>
<div style="text-align: justify;">
[...]</div>
<div style="text-align: justify;">
-
Prowadzisz pamiętnik, Malfoy? – zadrwiła, nie mogąc się powstrzymać. –
Opisujesz swoje nudne życie i obrabiasz dupy koleżankom i kolegom z
pracy? A wklejasz jakieś ciekawe naklejki, żeby urozmaicić kolorystykę?</div>
<div style="text-align: justify;">
-
Dziennik, Granger, nie pamiętnik. To dwa różne pojęcia. Służy on przede
wszystkim do zapisywania ważnych dat, spotkań czy spostrzeżeń –
powiedział i zamyślił się na krótko. – Chociaż czasami też obrabiam dupy
moim koleżankom i kolegom z pracy. </div>
</blockquote>
Rzan.http://www.blogger.com/profile/07206143107378488819noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3941784715715709805.post-12677828345675761232016-11-17T19:00:00.000+01:002016-11-17T19:00:04.548+01:00 Love Secret [TRWAJĄCE]<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><a href="http://i-know-when-i-die.blogspot.com/" target="_blank">Love Secret</a></span></div>
<br />
<blockquote class="tr_bq">
<b>Autor</b>: Layla Wheldon<br />
<b>Ostrzeżenia</b>: pojawiają się wulgaryzmy, sceny seksu<br />
<b>Pozostali bohaterowie</b>: Harry Potter, Ginny Weasley, Blaise Zabini<br />
<b>Inne paringi</b>: Blaise Zabini i Ginny Weasley, Harry Potter i Luna Lovegood</blockquote>
<br />
<br />
<div style="text-align: justify;">
Hermiona
i Draco są odwiecznymi wrogami. Jednak na początku 7 klasy, po jednej z
ich awantur coś się zmienia pomiędzy nimi. Draco proponuje nietypowy
układ. Raz w tygodniu spotykają się w pokoju życzeń, żeby normalnie
rozmawiać, spędzić razem czas, ale w pozostałe dni udają, że nie łączy
ich nic prócz nienawiści. Nie mogą pojawiać się razem publicznie,
rodzice Malfoy'a wściekliby się z tego powodu i srodze ukaraliby syna.
Jednak z czasem z tej znajomości powstaje coś więcej. Coś co nie powinno
mieć miejsca w ich wypadku. Zakazana miłość, którą ukrywają przed
światem. Draco jest zaręczony z Astorią, nie ma możliwości zerwania.</div>
<br />
<blockquote class="tr_bq">
<div style="text-align: justify;">
<i>Fragment rozdziału: </i></div>
<div style="text-align: justify;">
"-Granger,
Granger... -Mruknał ponownie na nią patrząc. -Chciałbym... -Urwał
szukając odpowiednich słów. Na jego twarzy nadal widniała ta arogancka
mina. Miała ochotę go za to walnąć, ale jedynie zacisnęła zęby.
-Zwyczajnie cię poznać. </div>
<div style="text-align: justify;">
Powiedział w końcu i wzruszył ramionami odsuwając się na krok. </div>
<div style="text-align: justify;">
-Przychodź
tutaj w piątki, raz w tygodniu. -Powiedział głosem nieznoszącym
sprzeciwu. -Będziemy mogli pogadać i te sprawy. -Machnął niedbale ręką, a
ona gapiła się na niego zaskoczona. -Jestem zmęczony tym ciągłym
wymyślaniem wyzwisk dla ciebie. </div>
<div style="text-align: justify;">
Spięła się i zmrużyła oczy w końcu
uderzając go z całej siły w ramię. Był jednak szybszy i złapał jej dłoń
bardzo szybko ją unieruchamiając. </div>
<div style="text-align: justify;">
-Proponuję ci rozejm, głupia szlamo.-Syknął, a jego oczy zalśniły, kiedy wpatrywał się w jej twarz.</div>
<div style="text-align: justify;">
-Nie
nazywaj mnie szlamą, kretynie, skoro chcesz rozejmu. -Oświadczyła
patrząc na niego ze złością. -Nie masz pojęcia jak traktować znajomych,
Malfoy. "</div>
</blockquote>
Rzan.http://www.blogger.com/profile/07206143107378488819noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3941784715715709805.post-21972592823960132642016-11-16T19:00:00.000+01:002016-11-16T19:00:13.152+01:00Trzymając się zasad [MINIATURKA]<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><a href="http://non-canon-ships-are-better.blogspot.com/2016/10/dramione-trzymajac-sie-zasad.html" target="_blank">Trzymając się zasad</a></span></div>
<br />
<blockquote class="tr_bq">
<b>Autor</b>: Johanna Malfoy <br />
<b>Rodzaj</b>: Miniaturka <br />
<b>Liczba wyrazów:</b> 3318 <br />
<b>Ostrzeżenia</b>: brak <br />
<b>Pozostali bohaterowie: </b>OC <br />
<b>Inne pairingi:</b> brak </blockquote>
<div style="text-align: justify;">
Draco Malfoy rozpaczliwie próbuje utrzymać swoją posadę dziennikarza w
Proroku Codziennym. Jest świadomy tego, że zrobiłby wszystko, by tylko
szef nie zwolnił go z pracy. Gdy pewnego dnia słyszy kłótnię pomiędzy
Simonem Ackroydem, najbogatszym czarodziejem, a Hermioną Granger, jego
największym wrogiem, a zarazem narzeczoną Ackroyda, postanawia napisać o
tym artykuł. Wdaje się w rozmowę z kobietą, aby poznać szczegóły, które
mogłyby urozmaicić jego tekst. Jednak gdy ich konwersacja schodzi na
tematy moralności, Malfoya zaczynają ogarniać wątpliwości. Czy poświęci
swoją posadę, by czarodziejski świat nie usłyszał o rozstaniu
najsławniejszej pary? </div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
<blockquote class="tr_bq">
<i>Fragment miniaturki</i>: <br />
Po wielu namowach,
Granger zgodziła się, by niósł jej walizkę, usiadł z nią przy jednym
stoliku w hotelowej restauracji, zamówił dla niej kawę i mógł się do
niej odezwać. Kobieta cały czas jednak nie umiała mu zaufać. Dlaczego
nagle, po tylu latach nienawiści, chciał z nią rozmawiać? <br />
Przyjrzała
się jego twarzy, gdy w skupieniu pił czarną kawę. Nie uważała, by był
przystojny. Odcień jego skóry był szary, niezdrowy, świadczący o tym, że
mężczyzna niemal cały czas pracuje. Ramiona miał spięte, jakby
denerwował się czymś. Dawny głęboki błękit oczu został zastąpiony
rozwodnionym i nieciekawym kolorem. Włosy mężczyzny były bardziej siwe
niż platynowe. Skórki w jego paznokciach były poobgryzane. <br />
‒
Słuchaj, Malfoy, w co ty grasz? ‒ zapytała w końcu, nie wytrzymując
napięcia, przez które powietrze aż iskrzyło pomiędzy nimi odkąd usiedli
razem przy stole. ‒ Nie widzieliśmy się od ponad dziesięciu lat, a ty
nagle proponujesz mi kawę. Tak, jakby… jakbyś… <br />
‒ Nadal uważam cię za
szlamę, Granger, jeżeli właśnie to miałaś na myśli ‒ przerwał jej,
odrywając wzrok od swojej filiżanki. ‒ Nie zmieniłem mojego zdania o
tobie. Po prostu chciałem zrobić coś wbrew sobie. Nie uważasz, że czasem
warto? <br />
‒ Nie ‒ odrzekła. ‒ Nigdy nie robię niczego wbrew sobie. Zawsze trzymam się swoich zasad. <br />
‒
Uważasz, że tak bardzo ci się to opłaca? Nie sądzisz, że stracisz coś
przez to? ‒ zapytał sugestywnie, przesuwając spierzchniętą dłonią po
naczyniu. ‒ Na przykład… narzeczonego? <br />
‒ Co ty… Czy… Słyszałeś? ‒
zapytała cicho, z lekkim przestrachem. Kurczowo zacisnęła palce na
krawędzi stolika, próbując tym samym opanować emocje, które chciały
wypłynąć na jej twarz. </blockquote>
</div>
<br />Rzan.http://www.blogger.com/profile/07206143107378488819noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3941784715715709805.post-72150344115088053862016-11-09T17:00:00.000+01:002016-11-09T17:00:34.348+01:00Dramione Awards POLAND - 15.11.16 r.<div style="font-family: 'Times New Roman'; font-size: 13px; text-align: justify; text-indent: 42.5px;">
<i>Chciałyśmy tylko Wam przypomnieć, że do 15 listopada trwa głosowanie w <a href="http://dramione-pl.blogspot.com/2016/08/dramione-awards-poland-gosowanie_26.html" target="_blank">Dramione Awards POLAND</a></i>.
Zapraszamy Was bardzo gorąco do głosowania na najlepsze Waszym zdaniem
teksty, najładniejsze szablony! Zróbmy niespodziankę zgłoszonym
autorom! </div>
<br />
<div style="font-family: 'Times New Roman'; font-size: 13px; text-align: justify; text-indent: 42.5px;">
Wszelkie zgłoszenia do Spisu zostaną opublikowane po 15 listopada (posty są już zaplanowane :)).<br />
<br />
<div style="text-align: right;">
Pozdrawiamy,</div>
<div style="text-align: right;">
Administracja </div>
</div>
Rzan.http://www.blogger.com/profile/07206143107378488819noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3941784715715709805.post-9951844382606393352016-11-08T19:00:00.000+01:002016-11-08T19:00:13.318+01:00Follow your dreams [TRWAJĄCE]<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: inherit;"><span style="font-size: large;"> <a href="http://wszystko-czego-pragne.blogspot.com/" target="_blank">Follow your dreams</a></span></span></div>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: inherit;"></span><br /><span style="font-family: inherit;"></span><span style="font-family: inherit;"><b>Autor </b>– Nicci</span><br />
<span style="font-family: inherit;"><b>Ostrzeżenia </b>– okazjonalnie występują sceny erotyczne </span><br />
<span style="font-family: inherit;"><b>Pozostali bohaterowie</b> – Ginny, Harry, Ron, Blaise, Teo, OC.</span><br />
<span style="font-family: inherit;"><b>Inne pairingi</b> – Harry+Ginny</span></blockquote>
<span style="font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="font-family: inherit;">Po
skończonej wojnie Draco Malfoy ucieka z kraju by rozpocząć nowe życie z
czystą kartą. Niedługo potem zostaje jednak zmuszony do powrotu do
Londynu, by skończyć studia prawnicze. Tu jego losy krzyżują się z
szukającą własnej drogi Hermioną Granger. Czy nienawiść ma szanse
przemienić się w przyjaźń a może nawet miłość?</span><br />
<span style="font-family: inherit;">Opowiadanie równie przewrotne i skomplikowane jak samo życie.</span><br />
<span style="font-family: inherit;"><br /></span>
<div style="text-align: justify;">
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: inherit;"><i>Fragment rozdziału 4</i></span><br />
<span style="font-family: inherit;">-
W końcu coś mi obiecałeś – Obiecał? Nie mógł sobie przypomnieć co to
było takiego – Obiecałeś mi, że nie będę żałować. Więc nie schrzań tego
Malfoy – i znów ten uśmiech, czy ona w ogóle panuje nad tym co mówi?</span><br />
<span style="font-family: inherit;">-
Ja naprawdę nie jestem taki zły jak się mnie bliżej pozna. Musisz tylko
dać mi szansę. Zobaczysz jeszcze zostaniemy przyjaciółmi – sam nie
wierzył, że to powiedział. Jakimi przyjaciółmi do cholery?!</span><br />
<span style="font-family: inherit;">Dziewczyna
chyba pomyślała o tym samym, bo tylko wybuchła śmiechem. Po czym wciąż
się śmiejąc wyciągnęła rękę i zaczęła stukać go pierś wystawionym
palcem. </span><br />
<span style="font-family: inherit;">- Wiesz co, Malfoy? Nie wierzę w ani jedno Twoje słowo, po
prostu Ci nie ufam – zabrała rękę jakby uświadamiając sobie, że nie
powinna go dotykać. By zająć czymś ręce, ponownie chwyciła szklankę i
zaczęła bawić się rurką, niedopitego jeszcze drinka.</span><br />
<span style="font-family: inherit;">- Każdy dzień jest dobry, by coś zmienić. Zawsze możesz zacząć.</span><br />
<span style="font-family: inherit;">-
Jak zasłużysz to kto wie. Zawsze trzeba mieć nadzieję – znów się
zaśmiała, zaczęła zbierać swoje rzeczy i szykować się do wyjścia. Gdy
zbyt szybko wstała, na moment straciła równowagę i przewróciłaby się
gdyby nie szybka reakcja Dracona.</span><br />
<span style="font-family: inherit;">- Może Cię odprowadzę? Wiesz
Granger, tak po przyjacielsku – zaśmiał się na widok jej zszokowanej
miny. Zaraz się wyprostowała odpychając od siebie jego dłonie.</span><br />
<span style="font-family: inherit;">- Łapy
przy sobie. Dam radę. Niech Cię o to głowa nie boli – obróciła się i
już jej nie było. Zniknęła w tłumie bawiących się osób. Nawet nie
zauważył, czy pożegnała się z tańczącymi znajomymi czy udała się prosto
do drzwi wejściowych. Dalej siedział przy stoliku sam, zastanawiając się
nad słowami dziewczyny. Czy z nią zawsze będzie już jeden krok w przód i
dwa wstecz? Ale czy nie jest to pierwszy raz, gdy mógł postawić ten
krok na przód? I nawet nie oberwał.</span></blockquote>
</div>
Rzan.http://www.blogger.com/profile/07206143107378488819noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3941784715715709805.post-11769329900671223852016-11-07T19:00:00.000+01:002016-11-07T19:00:20.906+01:00Szukajcie a Znajdziecie [ZAKOŃCZONE]<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: inherit;"><a href="https://szukajcie-a-znajdziecie.blogspot.com/" target="_blank">Szukajcie a Znajdziecie</a></span></span></div>
<span style="font-family: inherit;"><br /></span>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: inherit;"><b>Autor </b>– PortElizabeth</span><br />
<span style="font-family: inherit;"><b>Ostrzeżenia </b>- brak</span><br />
<span style="font-family: inherit;"><b>Pozostali bohaterowie</b> - Narcyza Malfoy, Harry Potter, Ron Weasley</span><br />
<span style="font-family: inherit;"><b>Inne pairingi </b>- brak</span></blockquote>
<span style="font-family: inherit;"></span><br />
<span style="font-family: inherit;">Narcyza przychodzi do Hermiony i chce, by ta odnalazła jej dziecko.</span><br />
<span style="font-family: inherit;"><br /></span>
<blockquote class="tr_bq">
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: inherit;"><span style="font-family: inherit;"><i>FRAGMENT ROZDZIAŁU PIERWSZEGO: </i></span>Hermiona była spięta. Nie trzeba było być
specjalnie spostrzegawczym, by zauważyć jak z podenerwowaniem poprawia
teczki na biurku i wygładza ręką swoją czarną spódnicę z wysokim stanem.
I dopiero po tak nieprofesjonalnych zabiegach wzięła głęboki oddech i
powiedziała:</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: inherit;">- Musi mi pani wybaczyć, ale w tej firmie magii mogę
używać tylko ja. To środek bezpieczeństwa, ponieważ mugole również tu
przychodzą.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: inherit;">I wtedy uświadomiła sobie, że nawet się nie przywitała,
na co zmieszała się bardzo. Narcyza musiała to zauważyć, bo uśmiechnęła
się wyrozumiale, a Hermiona nie potrafiła ukryć swego zdumienia. Pytanie
zadała jednak jak najbardziej profesjonalnie:</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: inherit;">- Czego ode mnie pani oczekuje?</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: inherit;">- Proszę, – wypowiedziała to z takim uczuciem, że Hermionie gwałtowniej zabiło serce – znajdź moje dziecko.</span></div>
</blockquote>
Rzan.http://www.blogger.com/profile/07206143107378488819noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3941784715715709805.post-76835471584580909292016-10-31T19:00:00.000+01:002016-11-07T11:50:52.924+01:00Mieć albo nie mieć [MINIATURKA]<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><a href="http://agatte-ff.blogspot.com/2016/07/miec-albo-nie-miec.html" target="_blank">Mieć albo nie mieć</a></span></div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
<blockquote class="tr_bq">
<b>Autor –</b> agatte<br />
<b>Liczba wyrazów –</b> 2820</blockquote>
</div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
Hermiona
i Draco zostają przeniesieni do innej rzeczywistości, w której magia
została zabroniona. Mając wybór pozostania w tym świecie lub powrotu do
starego, muszą wybierać.</div>
<br />
<blockquote class="tr_bq">
<div style="text-align: justify;">
<i>Fragment:</i></div>
<div style="text-align: justify;">
Draco podszedł do niej na
tyle blisko, że bez trudu zobaczyła drobne zmarszczki w kącikach jego
oczu. Od częstego uśmiechu. Położył jej dłoń na brzuchu.</div>
<div style="text-align: justify;">
— Tutaj możesz mieć to, czego nie możesz mieć tam.</div>
<div style="text-align: justify;">
Wciągnęła
ze świstem powietrze, gdy z całą mocą dotarło do niej, o czym mówił.
Szeroko otwartymi oczami wpatrywała się w jego szare tęczówki, które
przekazywały to, czego on sam nigdy nie potrafił ująć w słowa. W żadnym
świecie.</div>
</blockquote>
Rzan.http://www.blogger.com/profile/07206143107378488819noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3941784715715709805.post-24912999932881344322016-10-30T19:00:00.000+01:002016-10-30T19:00:36.865+01:00Listy bez odpowiedzi [MINIATURKA]<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><a href="http://agatte-ff.blogspot.com/2016/07/listy-bez-odpowiedzi.html" target="_blank">Listy bez odpowiedzi</a></span></div>
<br />
<br />
<div style="text-align: justify;">
<blockquote class="tr_bq">
<b>Autor oryginału:</b> <a href="http://archiveofourown.org/works/406490" target="_blank">Musyc</a><br />
<b>Autor tłumaczenia: </b>agatte<br />
<b>Zgoda:</b> jest<br />
<b>Liczba wyrazów: </b>835<br />
<b>Pozostali bohaterowie:</b> Lucjusz Malfoy</blockquote>
</div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
Lucjusz pisze listy do swojego syna o Hermionie.</div>
<br />
<blockquote class="tr_bq">
<div style="text-align: justify;">
<i>Fragment:</i></div>
<div style="text-align: justify;">
Panie Black,</div>
<div style="text-align: justify;">
dlaczego
to robisz? Dlaczego nadal to trwa? Dowiedziałem się dzisiaj, że nie
tylko ciągle widujesz się z tą kobietą, ale dodatkowo pogłębiłeś tę
relację. Przeczytałem w gazecie — w części plotkarskiej, chłopcze — że
widziano Cię u kilku jubilerów, wybierającego diamenty. Nie wierzę, że
naprawdę mógłbyś rozważać z nią długotrwały związek.</div>
<div style="text-align: justify;">
Skończ to. Zostaw ją. Wróć do domu.</div>
<div style="text-align: justify;">
L. Malfoy</div>
</blockquote>
Rzan.http://www.blogger.com/profile/07206143107378488819noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3941784715715709805.post-26653597719636978102016-10-29T19:00:00.000+02:002016-10-29T19:00:17.440+02:00Problem endogamii [MINIATURKA]<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: inherit;"><a href="http://agatte-ff.blogspot.com/2016/02/problem-endogamii.html" target="_blank">Problem endogamii</a></span></span></div>
<br />
<br />
<div style="text-align: justify;">
<blockquote>
<b>Autor oryginału:</b> <a href="https://www.fanfiction.net/s/11396848/1/The-Inbred-Problem" target="_blank">Elantil</a><br />
<b>Autor tłumaczenia: </b>agatte<br />
<b>Zgoda: </b>jest<br />
<b>Liczba wyrazów: </b>2661<br />
<b>Ostrzeżenia: </b>akty seksualne</blockquote>
</div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
Czarodziejska
Wielka Brytania jest na skraju kryzysu i Hermiona zrobi wszystko, co
będzie trzeba, aby mu zapobiec, nawet jeśli oznacza to, że będzie
musiała się poświęcić.<br />
— Każdy czystokrwisty ród jest dosłownie o krok od bycia zgliszczami naszego społeczeństwa!</div>
<br />
<br />
<div style="text-align: justify;">
<blockquote class="tr_bq">
<i>Fragment:</i><br />
Niepewnie
wyciągnęła dłoń, by chwycić go za ramię i otrząsnąć z odrętwienia. Na
najdelikatniejszy dotyk wzdrygnął się tak gwałtownie, że zaczęła się
bać, iż przez przypadek go uderzyła.<br />
Wpatrywała się szeroko otwartymi
oczami w miejsce, gdzie chwilę wcześniej stał. Teraz przyciskał swoje
plecy mocno do ściany i rozglądał się szaleńczo za wyimaginowanym
napastnikiem. Kiedy dostrzegł jej postać, zaprzestał gwałtownych ruchów,
choć napięcie nie opuściło jego ramion.<br />
— Granger? — wychrypiał, a
ona zamrugała, podnosząc wzrok i zwracając uwagę na to, z jaką furią
zaczął drapać lewe przedramię, prawie tak jakby paznokciami próbował
wydłubać coś, co znajdowało się głęboko w jego skórze.</blockquote>
</div>
Rzan.http://www.blogger.com/profile/07206143107378488819noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3941784715715709805.post-83036706129292649152016-10-28T20:00:00.000+02:002016-10-28T20:00:21.322+02:00Pasta do żebów [MINIATURKA]<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><a href="http://agatte-ff.blogspot.com/2015/11/pasta-do-zebow.html" target="_blank">Pasta do zębów</a> </span></div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
<blockquote>
<b>Autor oryginału: </b><a href="https://www.fanfiction.net/s/6631278/1/Toothpaste" target="_blank">Glalie773</a><b><br />Autor tłumaczenia:</b> agatte<b><br />Zgoda:</b> jest<b><br />Liczba wyrazów:</b> 1414<b><br />Ostrzeżenia:</b> wulgaryzmy, seksualne podteksty, non-canon<b><br />Pozostali bohaterowie:</b> Blaise Zabini</blockquote>
</div>
<br />
<br />
<div style="text-align: justify;">
— Powiedziała mi, że robiłem to źle i że miałem to wypluć, a nie przełknąć — powiedział Draco obrażonym tonem.</div>
<div style="text-align: justify;">
Blaise zakrztusił się ze śmiechu.</div>
<div style="text-align: justify;">
— Och, Draco, i co? Popchnąłeś ją na ścianę i domagałeś się, żeby zrobiła to samo?</div>
Rzan.http://www.blogger.com/profile/07206143107378488819noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3941784715715709805.post-29554256547506198522016-10-27T19:00:00.000+02:002016-10-27T19:00:10.538+02:00Miód i proch strzelniczy [MINIATURKA]<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: inherit;"><a href="http://agatte-ff.blogspot.com/2016/08/miod-i-proch-strzelniczy.html" target="_blank">Miód i proch strzelniczy</a></span></span></div>
<br />
<br /><blockquote class="tr_bq">
<div style="text-align: justify;">
<b>Autor oryginału:</b> <a href="https://www.fanfiction.net/s/11877921" target="_blank">Shadukiam</a> </div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Autor tłumaczenia:</b> agatte</div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Zgoda: </b>jest</div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Liczba wyrazów:</b> 3553 </div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Pozostali bohaterowie:</b> James Potter, Albus Potter</div>
</blockquote>
<br />
<br />
<div style="text-align: justify;">
W
wieku dwudziestu sześciu lat Draco nie bardzo kwapił się, by przyznać
przed innymi — a tym bardziej przed samym sobą — że najlepszą rzeczą,
jaka mogła go w życiu spotkać, było w pewien sposób zaprzyjaźnienie się z
Ginny Potter.</div>
<br />
<blockquote class="tr_bq">
<div style="text-align: justify;">
<i>Fragment miniaturki:</i></div>
<div style="text-align: justify;">
— Powiedz mi sekret.</div>
<div style="text-align: justify;">
Hermiona
wpatrywała się w niego szeroko otwartymi oczami. Na chwilę lekko
zbladła, a potem spuściła wzrok na Albusa, wyglądając na rozdartą.</div>
<div style="text-align: justify;">
— Ta stara gierka? — spytała słabym głosem.</div>
<div style="text-align: justify;">
— No, dalej — namawiał. — Lubiłaś ją. Więc… powiedz mi sekret.</div>
<div style="text-align: justify;">
Przełknęła
ślinę, a on obserwował, jak troskliwie poprawiała koszulkę dziecka, tak
by nie odkrywała dłużej jego brzucha. Minuty mijały i przez chwilę bał
się, że zrujnował ich chwilowe zawieszenie broni. W momencie, gdy
zdecydował się powiedzieć jej, by zapomniała, że wcale nie musieli w to
grać, odpowiedziała:</div>
<div style="text-align: justify;">
(…)</div>
</blockquote>
Rzan.http://www.blogger.com/profile/07206143107378488819noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3941784715715709805.post-78010843959142609312016-10-26T19:00:00.000+02:002016-10-26T19:00:16.981+02:00Wiara [ZAKOŃCZONE]<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><a href="http://agatte-ff.blogspot.com/2016/02/wiara.html" target="_blank">Wiara</a></span></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi9DMTnNLgn818XeIuvD0McT0tjTI2VXfQPmeS5KCG12zPpEL3O710vqY4KixOi9HtD2jOgCyzrW_0ffr91XDDX7D-l0B2hogAaGWxDo59REwLxkQR4EzK3CkVT4rVKQxPwBI24jved-os/s1600/wiara.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="196" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi9DMTnNLgn818XeIuvD0McT0tjTI2VXfQPmeS5KCG12zPpEL3O710vqY4KixOi9HtD2jOgCyzrW_0ffr91XDDX7D-l0B2hogAaGWxDo59REwLxkQR4EzK3CkVT4rVKQxPwBI24jved-os/s200/wiara.jpg" width="200" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
<blockquote class="tr_bq">
<b>Autor </b>– agatte<br />
<b>Ostrzeżenia </b>– wulgaryzmy<br />
<b>Pozostali bohaterowie</b> – Oliver Wood, Harry Potter, Ron Weasley, Ginny Weasley<br />
<b>Inne pairingi</b> – Harry i Ginny</blockquote>
</div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
Trwa
wojna. Voldemort został pokonany przez Harry’ego w bitwie o Hogwart,
jednak znalazł sposób, by odrodzić się na nowo. Czarodzieje walczący o
wolność magicznego świata musieli zejść do ukrycia, ale dalej
pojedynkują się ze śmierciożercami. Mimo to szala zwycięstwa przechyla
się na stronę Czarnego Pana...</div>
<div style="text-align: justify;">
Hermiona znajduje Draco Malfoya, który
ukrywa się na przedmieściach Appledore. Czy wyda go w ręce Zakonu? A
może nawiążą współpracę, przez co jej własne poglądy na temat „jasnej
strony” nie będą już tak klarowne? Co da jej Draco i co ona da mu w
zamian?</div>
<div style="text-align: justify;">
Nie będzie słodko ani kolorowo. Nie będzie wielkiej miłości
ani pięknych wyznań. Nie napisałam bajki. To jest opowieść o
przełamywaniu barier, zrozumieniu i... wierze — w siebie, w innych i w
to, co nas otacza.</div>
<div style="text-align: justify;">
PS Dobra, przyznaję się, momentami może być uroczo.</div>
<br />
<blockquote class="tr_bq">
<div style="text-align: justify;">
<i>Fragment rozdziału ÓSMEGO:</i></div>
<div style="text-align: justify;">
Hermiona
Granger była jego wyrzutem sumienia, grzechem, bo nigdy nie powinien
trzymać jej w ramionach. Czysta do bólu, lśniąca tą swoją moralnością
wypalała mu wszystkie zmysły. Była jego własną wściekłością. Samym
spojrzeniem wbijała sztylety w plecy, bo porankami tak po prostu
przygotowywał śniadanie, ignorując torturowanych w Malfoy Manor.
Fascynowała i irytowała jednocześnie. Była zła i wspaniała. Była
słońcem, centralnym punktem, wokół którego teraz kręciło się jego życie.
Merlinie, jak on tego nienawidził. Stała się jego wątpliwością i
szaleństwem istnienia.</div>
<div style="text-align: justify;">
Ranili się wzajemnie słowami,
niewypowiedzianymi myślami. Rozumieli się w tym ich ciągłych
niezrozumieniu, uczyli funkcjonować w zamkniętej przestrzeni, w dzień i w
nocy. Wbijali sobie szpile niczym w laleczki voodoo, poznając
najwrażliwsze, najsłabsze punkty, ale potem tylko kiwali głowami i
odkrywali dalej tę czerwono-zieloną mapę. Tańczyli wokół siebie, co
chwilę zmieniając kroki i zasady, ale nie gubiąc się w rytmie własnych
ciał. Obserwowali.</div>
<div style="text-align: justify;">
Drażnił go jej lawendowy balsam, nawyk układania
wszystkiego w perfekcyjnym porządku i nie lubił sposobu, w jaki puszyły
się jej włosy w deszczowe dni. Zamierał na długie minuty, gdy znajdował
pojedynczy falowany włos na pralce czy fotelu.</div>
<div style="text-align: justify;">
Dotykał jej czasem
przypadkiem i podziwiał, jak spinała mięśnie na jedno muśnięcie palców
przy podawaniu książki o eliksirach, jak gubiła rytm przy oddychaniu.
Łapał ją czasami na nieodgadnionych spojrzeniach, gdy mierzwił łeb
Enifowi albo stał przed kuchnią. On sam balansował na granicy
przyzwoitości, prowokując słowami, bawiąc się tym tańcem i jej
zarumienionymi policzkami.</div>
<div style="text-align: justify;">
Hermiona Granger stała się jego grzechem w snach i niewinnym pragnieniem w dzień.</div>
</blockquote>
<br />Rzan.http://www.blogger.com/profile/07206143107378488819noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3941784715715709805.post-87675258783493607822016-10-25T19:00:00.000+02:002016-11-09T12:49:03.025+01:00Live again [PL] [TRWAJĄCE]<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><a href="http://ingis-at-glacies-dramione.blogspot.com/p/zyc-od-nowa.html" target="_blank">Live again [PL]</a></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br />
<blockquote class="tr_bq">
<b>Autor:</b> Sophie733<br />
<b>Tłumaczenie: </b>Arcanum Felis<br />
<b>Ostrzeżenia: </b>brak<br />
<b>Pozostali bohaterowie: </b>Harry Potter, Ron Weasley, Luna Lovegood, Albus Dumbledore, Narcyza Malfoy, Tracy (OC)</blockquote>
<div style="text-align: justify;">
<br />
Wojna trwała trzy lata zanim przegrali. Przeżyła tylko jedna osoba —
Hermiona Granger. Dziewczyna rzuca zaklęcie, dzięki któremu cofa się w
czasie. Jedno zaklęcie zmieni wszystko. Jedno zaklęcie spowoduje, że
nawet wrogowie się zaprzyjaźnią.</div>
<br />
<br />
<blockquote class="tr_bq">
<i>Fragment rozdziału 2:</i><br />
Voldemort wzywa Malfoya i zaledwie kilka sekund później, mężczyzna pojawia się obok nas.<br />
– Tak, panie. – Kłania się blondyn.<br />
–
Szlama chce złożyć wieczystą przysięgę, w której obieca, że zabije
Dumbledore’a – odpowiada Czarny Pan. Oczy Malfoya patrzą prosto na mnie.
Zabić? O nie, tego na pewno nie mogę przysiąc.<br />
– Mogę potrzebować
pomocy – mruczę. W oczach blondyna widzę złość, a usta ma zaciśnięte w
wąską kreskę. Voldemort odwraca się w moją stronę.<br />
– Pomoc?<br />
– Ja…
Ja po prostu nie wiem czy nie będę potrzebowała czyjejś pomocy, kiedy
każę skrzatowi podać mu truciznę, albo coś podobnego… po prostu chcę się
upewnić, że… hmm… mam jakieś opcje i… hmm… czas – mówię, starając się
brzmieć wiarygodnie. Voldemort chichocze.<br />
– Bardzo dobrze.
Przysięgniesz, że będzie martwy przed końcem tego roku szkolnego. Draco?
– Bierze mnie za rękę i przywołuje blondyna. Chłopak kieruje różdżkę na
nasze dłonie.<br />
– Czy ty, Hermiono, przysięgasz, że Albus Dumbledore
zakończy swój żywot zanim skończy się rok szkolny? – pyta pozbawionym
emocji głosem.<br />
– Tak – odpowiadam, magiczne więzy otaczają nasze złączone dłonie.<br />
– I zachowasz tą tajemnicę dla siebie, nie ujawniając jej nikomu?<br />
– Tak.<br />
Magiczne
więzy jaśnieją, po czym wszystko znika. Voldemort zabiera rękę i
wskazuje na mnie różdżką. Oddycham głęboko, ale nic nie mówię, tylko ich
obserwuję. Czarny Pan patrzy na mnie, po czym zwraca się do Draco.<br />
– Draco, trzeba ją umyć – nakazuje. – Jutro razem z tobą pojedzie pociągiem do Hogwartu.</blockquote>
</div>
Rzan.http://www.blogger.com/profile/07206143107378488819noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3941784715715709805.post-78993766429628071702016-10-24T19:00:00.000+02:002016-10-24T19:00:05.122+02:00Simply Irresistible [ZAKOŃCZONE]<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><a href="http://simply-irresistible-dramione.blogspot.com/" target="_blank">Simply Irresistible</a></span></div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
<blockquote class="tr_bq">
<b>Autor:</b> bookworm1993<br />
<b>Tłumaczenie:</b> Arcanum Felis<br />
<b>Ostrzeżenia:</b> brak<br />
<b>Pozostali bohaterowie: </b>Harry Potter, Ginny Potter, Teddy Lupin, Ron Weasley, Lavender Brown, Sadie Rayne (OC)<br />
<b>Inne pairingi:</b> Harry Potter/Ginny Potter, Ron Weasley/Sadie Rayne, Ron Weasley/Lavender Brown</blockquote>
</div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
Hermiona Granger dwa tygodnie przed ślubem zostaje porzucona przez
swojego narzeczonego Rona Weasleya. Niecałe 24 godziny później dowiaduje
się, że Ron zdradził ją z dziewczyną Draco Malfoya. Malfoy postanawia
się zemścić i wystylizować Hermionę tak, że żaden facet nie będzie mógł
jej się oprzeć. Czy zemsta przerodzi się w coś nieoczekiwanego? Czy
przyjaźń może zamienić się w miłość? Tego dowiecie się czytając moje
tłumaczenie.</div>
<br />
<br />
<i>
</i>
<br />
<blockquote class="tr_bq">
<div style="text-align: justify;">
<i>Fragment rozdziału 19:</i></div>
<div style="text-align: justify;">
– Cholera, Granger, myślę, nie ja wiem, że kocham cię bardziej niż wcześniej – powiedział nerwowym tonem.</div>
<div style="text-align: justify;">
– Draco… czekaj, co masz na myśli, mówiąc wcześniej? – zapytała, mrużąc oczy.</div>
<div style="text-align: justify;">
Blondyn
milczał i zjechał z drogi. Przejechali kilka utwardzonych nawierzchni i
zatrzymali się przy łące. Wyszedł na zewnątrz i wyczarował ławkę.
Patrzył przed siebie i unikał jej wzroku.</div>
<div style="text-align: justify;">
– Draco… – zaczęła, chociaż nie wiedziała co powiedzieć. To wszystko było dla niej wielkim zaskoczeniem.</div>
<div style="text-align: justify;">
– Proszę, usiądź – odparł, nadal na nią nie patrząc.</div>
<div style="text-align: justify;">
Powoli usiadła obok niego. Spoglądał przed siebie. Jego twarz nie wyrażała żadnych emocji. Wreszcie westchnął i zaczął mówić:</div>
<div style="text-align: justify;">
–
Zakochałem się w tobie w Boże Narodzenie, trzy lata temu. Wiedziałem,
że chciałaś jechać do domu i spędzić święta z rodzicami i Weasleyami.
Jednak zostałaś ze mną, bo wiedziałaś, że nie mogę jechać do domu.
Wybrałaś mnie… zdajesz sobie sprawę z tego ile to dla mnie znaczyło? Jak
w ogóle mogłaś wybrać mnie, cholernego Draco Malfoya, śmierciożercę
pochodzącego z rodziny morderców.</div>
<div style="text-align: justify;">
– Draco – odparła słabym głosem.</div>
<div style="text-align: justify;">
– Wtedy kupiłaś mi te śmieszne buty – mruknął z uśmiechem.</div>
<div style="text-align: justify;">
– Conversy.</div>
<div style="text-align: justify;">
– Widziałem je na komputerze pewnego mugola. Wiem, że nie były tanie. Wiem też, że były oryginalne.</div>
<div style="text-align: justify;">
– Draco…</div>
<div style="text-align: justify;">
–
Zakochałem się w tobie, a kiedy Weasley przyszedł cię przepraszać, moje
serce pękło na miliony kawałków. Ale potem przypomniałem sobie, że nie
byłaś moja. Nie mogłaś być. Ja byłem śmiercią i diabłem w jednym, a ty
byłaś aniołem, taka czysta i niewinna. Ja… ja zniszczyłbym cię.</div>
<div style="text-align: justify;">
–
Przestań! – krzyknęła, łapiąc do za ramię i przyciągając w swoją stronę.
– Draco, ty taki nie jesteś. Draco, ty nigdy nikogo nie zabiłeś.</div>
<div style="text-align: justify;">
– Dumbledore – wychrypiał.</div>
<div style="text-align: justify;">
–
Skończ z tym. Przestań siebie oszukiwać. Zamieszani w to są dwaj
poprzedni dyrektorzy Hogwartu, a nie ty. Nikt nie uwierzy w te bajki.</div>
<div style="text-align: justify;">
– Hermiono…</div>
<div style="text-align: justify;">
– Pamiętasz, jak na gali powiedziałam ci, że zostawiłabym Rona dla ciebie?</div>
<div style="text-align: justify;">
– Tak.</div>
<div style="text-align: justify;">
–
To nie było pod wpływem chwili. Ja nie udawałam. Mówiłam prawdę. Ja też
coś do ciebie czułam. Może trochę późno to do mnie dotarło, ale tak
kochałam cię. Ale ty mnie odepchnąłeś! Co ty sobie myślałeś?</div>
<div style="text-align: justify;">
– Byłaś rozdarta między mną a Weasleyem…</div>
<div style="text-align: justify;">
– Wiesz kogo bym wybrała?</div>
<div style="text-align: justify;">
– To nie jest takie trudne do odgadnięcia – powiedział gorzko.</div>
<div style="text-align: justify;">
– Wybrałabym tego, który mnie odrzucił.</div>
<div style="text-align: justify;">
Draco spojrzał na nią ostro.</div>
<div style="text-align: justify;">
– Co?</div>
<div style="text-align: justify;">
– Tak, Draco, wybrałabym ciebie, gdybyś nie był takim durniem i mnie nie odrzucił.</div>
<div style="text-align: justify;">
– Mnie? – powtórzył w kompletnym szoku.</div>
<div style="text-align: justify;">
– Tak – powiedziała zanim pochyliła się i wpiła się w jego usta. </div>
</blockquote>
Rzan.http://www.blogger.com/profile/07206143107378488819noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3941784715715709805.post-3154742150235389592016-10-23T19:00:00.000+02:002016-10-23T19:00:24.892+02:00Muzyczna misja [TRWAJĄCE]<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><a href="http://music-and-love-mission.blogspot.com/" target="_blank">Muzyczna misja</a></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<blockquote class="tr_bq">
<b>Autor: </b>Arcanum Felis<b><br />Ostrzeżenia:</b> być może będą występować sceny erotyczne, ale na razie ich nie ma w opowiadaniu<b><br />Pozostali bohaterowie: </b>Harry Potter, Ron Weasley, David Monk (OC), Olivia Morgan (OC)<b><br />Inne pairingi: </b>Harry Potter i Olivia Morgan</blockquote>
<br />
Hermiona Granger pracuje w Biurze Aurorów i świetnie wywiązuje się ze
swoich obowiązków. Pewnego dnia Minister Magii Kingsley Shacklebolt
wyznacza jej specjalne zadanie — ochronę jego siostrzenicy, niesfornej
studentki pianistyki w Royal Academy of Music w Londynie, przed
śmierciożercami, którzy prześladują jej rodziców. Była Gryfonka
podejmuje wyzwanie i razem z Olivią rozpoczyna naukę w akademii. Pewnego
dnia podczas popołudniowego spaceru spotyka Davida, który wywraca jej
życie do góry nogami. Jakiś czas później w Biurze Aurorów pojawia się
ten, który od zawsze był po stronie zła — Draco Malfoy. Co się stanie
gdy dwoje wrogów połączy siły? Czy Hermiona będzie musiała wybierać
między Davidem a Draco? Czy Olivia przysporzy więcej problemów niż
pożytku? Tego dowiecie się, czytając moją historię.<b></b><br />
<b><br /></b>
<br />
<blockquote class="tr_bq">
<i>Fragment
rozdziału 5:</i><br />Draco usiadł wygodnie na krześle i oparł rękę na kolanie.
Hermiona popatrzyła na niego, dając mu znak głową, że czeka na
odpowiedź. Blondyn rzucił w jej stronę ostre spojrzenie i powiedział
głosem pozbawionym emocji:<br />– Mój ojciec znęca się nad moją matką.
Żeby była jasność — ja z nimi nie mieszkam. Mam swoje mieszkanie, ale to
nieistotne. Istotne jest to, że kiedy byłem odwiedzić matkę,
zachowywała się bardzo dziwnie. Była mu posłuszna i wykonywała każdy
jego rozkaz. Zauważyłem siniaki pod jej oczami i na rękach. Jednak to
nie jest najgorsze. Dowiedziałem się, że ojciec rzuca na nią imperiusa.
Traktuje ją jak marionetkę. Wysyła na mugolskie strajki i każe skandować
przeciwko mugolom. Kazał jej śledzić dziecko Premiera Mugoli. Tak,
Granger, to ona je porwała – powiedział, widząc zaskoczone spojrzenie
kobiety. – Ale nie pytajcie mnie, gdzie ono jest, bo nie wiem. Szukałem
je na własną rękę, ale bez rezultatu. Nie chcę żeby moja matka była
pionkiem w rękach ojca. Miarka się przebrała. Postanowiłem ją uratować,
ale sam nie dam rady. Potrzebuję pomocy. Potrzebuję waszej pomocy.<br />Hermiona
była coraz bardziej zaskoczona. Popatrzyła na Harry’ego, który był tak
samo zszokowany jak ona. Ich przypuszczenia się sprawdziły. Narcyza była
wysyłana na strajki przez Lucjusza. Z porwaniem Kena też mieli rację.
Tylko co można zrobić, żeby je odnaleźć?<br />– Postanowiłem, że pomożemy
panu Malfoyowi, ale w zamian chcemy, żeby poopowiadał nam trochę o
sposobie działania śmierciożerców – powiedział Kingsley. – On zna ich
najlepiej i może dzięki temu, szybciej odnajdziemy Kena?<br />Hermiona
zamyśliła się chwilę. Cóż, Malfoy zna sztuczki swojego ojca i możliwe,
że to naprowadzi ich na miejsce przetrzymywania dziecka.<br />– To dobra
decyzja, panie ministrze – odparła Hermiona, uśmiechając się do
mężczyzny i przy okazji ignorując wzburzone spojrzenie przyjaciela.<br />Minister uśmiechnął się.<br />– Dziękuję, Hermiono. Ty i Harry dowodzicie tą sprawą, więc pan Malfoy do was dołączy i razem omówicie taktykę działania.<br />(...)<br />–
Hermiono – zwrócił się do kobiety – czy zgodzisz się, żeby pan Malfoy
tymczasowo przebywał w twoim gabinecie? Jest największy i można tam
śmiało wstawić drugie biurko.<br />Kobieta popatrzyła na niego z
zaskoczeniem. Malfoy miałby przebywać w jej gabinecie? Nie była
przekonana do tego pomysłu. Ale… zapewne będą przebywać w swoim
towarzystwie przez większość czasu, więc to bardzo ułatwiłoby
komunikację. Mogłaby z nim spokojnie rozmawiać i może odpowiedziałby na
jej wszystkie pytania. Spojrzała na blondyna, który uchwycił jej
spojrzenie. Uśmiechał się lekko i cały czas patrzył jej w oczy. Chwilę
mierzyli się wzrokiem. Parę sekund później wiedziała co zrobi. Odwróciła
wzrok i popatrzyła na Ministra.<br />– Dobrze, zgadzam się – powiedziała pewnym siebie głosem.</blockquote>
</div>
Rzan.http://www.blogger.com/profile/07206143107378488819noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3941784715715709805.post-45670581985789176172016-10-22T20:00:00.001+02:002016-10-22T20:00:12.922+02:00Ciemność i Światłość [ZAKOŃCZONE]<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><a href="https://ingis-at-glacies-dramione.blogspot.com/p/ciemnosc-i-swiato.html" target="_blank">Ciemność i światłość</a></span></div>
<blockquote class="tr_bq">
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: inherit;"><span style="font-size: small;"><b>Autor</b>: cyropi<br /><b>Tłumaczenie</b>: Arcanum Felis<br /><b>Ostrzeżenia</b>: brak<br /><b>Pozostali bohaterowie</b>: Harry Potter, Ron Weasley, Lucjusz Malfoy, Zgredek, Śpiewka (OC)</span></span></div>
</blockquote>
<br />
<div style="text-align: justify;">
Miłość trwa wiecznie - a przynajmniej tak myśleli. Mijają miesiące, a
związek Draco i Hermiony trwa w najlepsze. Ale Lucjusz ma plan… który
zniszczy ich miłość zawsze. Opowiadanie jest kontynuacją historii „Ogień
i Lód”. </div>
<br />
<blockquote class="tr_bq">
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: inherit;"><span style="font-size: small;"><i>Fragment prologu: </i><br />Draco czekał w napięciu, gotowy na ruch
ojca. Hermiona zadrżała z zimna, strachu lub przerażenia. Lucjusz
wyciągnął różdżkę dziewczyny ze swojej kieszeni i przyjrzał się jej.<br />—
Czy nie byłoby łatwiej, gdybyście nigdy się nie pokochali? — dumał. —
Ale oczywiście, zmienienie przeszłości jest bardzo trudne. Kto wie jakby
mogło się to skończyć?<br />Czy to był jego plan? Zmienić przeszłość, tak
że nigdy nie byli przyjaciółmi, nigdy się nie zakochali? To było coś do
czego był zdolny — kilka minut pracy ze zmianą czasu, kilka
wyciągniętych strun… Lucjusz cieszył się z cierpienia innych ludzi. Jego
plan może być bardziej bolesny niż to.<br />Draco przeklinał siebie.
Dlaczego tu przyszedł? W liście, który wysłał do niego ojciec, groził,
że skrzywdzi Hermionę, gdyby nie udało im się spotkać. Delikatnie
zacisnął dłoń na ręce dziewczyny. Lucjusz jej nie skrzywdzi. Nie pozwoli
na to.<br />— Ale oczywiście mogę coś zmienić teraz — powiedział Lucjusz,
unosząc różdżkę z błyszczącymi oczami. — Bo gdzie przeszłość istnieje,
jak nie w pamięci? Obliviate!<br />Zaklęcie leciało wprost na Hermionę i
uderzyło z taką siłą, że upadła na podłogę nieprzytomna. Draco
wystraszył się. Zaklęcia związane z pamięcią rzadko powodowały utratę
pamięci, to był sporadyczny efekt uboczny… kiedy pozbawiano się bardzo
wielu wspomnień.<br />— Czego nie będzie pamiętać? — zapytał z nutką strachu w głosie.<br />— Wierzę, że znasz odpowiedź na to pytanie.<br />— Miłości do mnie — stwierdził Draco, wiedząc, że to prawda. — Spowodowałeś, że zapomni, że ją kocham, a ona kocha mnie.</span></span> </div>
</blockquote>
Rzan.http://www.blogger.com/profile/07206143107378488819noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3941784715715709805.post-13042268953652245532016-10-21T20:00:00.000+02:002016-10-21T20:00:12.465+02:00Ogień i lód [ZAKOŃCZONE]<div style="text-align: center;">
<a href="http://ingis-at-glacies-dramione.blogspot.com/p/ogien-i-lod.html" target="_blank"><span style="font-size: large;">Ogień i lód</span></a></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<blockquote class="tr_bq">
<b>Autor: </b>cyropi<br />
<b>Tłumacz: </b>Arcanum Felis<br />
<b>Ostrzeżenia</b>: brak<br />
<b>Pozostali bohaterowie:</b> brak</blockquote>
Hermiona i Draco. Gryffindor i Slytherin. Mugolska i czysta krew. Serdeczna i zamarznięta dusza. Zmuszeni do pracy razem. Ona niszczy jego przekonania jednym zadanym pytaniem. I tu zaczyna się zabawa...<br />
<br />
<blockquote class="tr_bq">
<i>Fragment rozdziału 8:</i><br />
Harry i Ron rozmawiali z ożywieniem, nawet się kłócili. Draco nie
słuchał. Trzymał się mocno, zerkając przez ramię, bojąc się, że są
śledzeni. Co jeśli jeden ze śmierciożerców wyjrzał przez okno? Co jeśli
ich gonią? Co mogą zrobić, jeśli tamci mieliby szybsze miotły i znają
klątwy ciemności. Mogą ich złapać i zabić jednego po drugim…<br />
Był tak bardzo zamyślony, że nie wiedział dokładnie, jak Hermiona spadła.<br />
— HERMIONA!<br />
Głowa Draco odwróciła się w kierunku krzyku. Hermiona spadała, głową w dół. Jego serce zabiło mocniej.<br />
Bez
namysłu, zaczął nurkować. Szybciej, szybciej, prosił miotłę. Drzewa
pędziły w górę, aby się z nim spotkać, jak śmiercionośne czarno-zielone
kolce. Niewyraźnie widział, że Harry leci tuż za nim i nawiedziło go
wspomnienie czasów kiedy grali ze sobą w Quidditcha. Ale był skupiony
wyłącznie na dziewczynie przed sobą, jej włosy rozwiewał wiatr, spadała
ku śmierci.<br />
Wyciągnął rękę najdalej jak mógł i chwycił ją za
nadgarstek. Szarpnęło i zatrzymała się, a jej cały ciężar był zawieszony
na ramieniu chłopaka. Doleciał drugi. I wtedy…<br />
Fala czegoś
rozprzestrzeniła się w jego ramieniu, zaczynając od nadgarstka, którym
ją trzymał w śmiertelnym uścisku, pęczniała i rosła aż wypełniła go
całkowicie. Zajęło mu chwilę, aby to rozpoznać. Ciepło. Znów był ciepły.<br />
Jakoś, klątwa Glacios została zniszczona.</blockquote>
</div>
Rzan.http://www.blogger.com/profile/07206143107378488819noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3941784715715709805.post-86852067557111825892016-10-20T20:00:00.000+02:002016-10-20T20:00:26.886+02:00Mała, słodka tajemnica [MINIATURKA]<div class="post-body entry-content" id="post-body-286444357324019799" itemprop="description articleBody">
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: inherit;"><span style="font-family: inherit;"><a data-saferedirecturl="https://www.google.com/url?hl=pl&q=http://non-canon-ships-are-better.blogspot.com/2016/07/dramione-maa-sodka-tajemnica.html&source=gmail&ust=1472306323934000&usg=AFQjCNGSZIHZ-qbOo92KSb3anFm_zraK2g" href="http://non-canon-ships-are-better.blogspot.com/2016/07/dramione-maa-sodka-tajemnica.html" style="font-family: arial, sans-serif;" target="_blank"><span style="font-size: medium;">Mała, słodka tajemnica</span></a></span></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: inherit;"><span style="font-family: inherit;"><span style="font-size: 12.8px;"><br /></span></span></span></div>
<blockquote class="tr_bq" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: inherit;"><span style="font-family: inherit;"><span style="font-size: 12.8px;"><b style="font-size: 12.8px;">Autor –</b></span><span style="font-size: 12.8px;"><span style="font-size: 12.8px;"> </span></span></span><span style="font-family: inherit;"><span style="font-size: 12.8px;"><span style="font-size: 12.8px;">Johanna Malfoy<br /><b>Liczba słów: </b>3978</span><b style="font-size: 12.8px;"><br />Ostrzeżenia – </b></span><span style="font-size: 12.8px;"><span style="font-size: 12.8px;">brak</span><b style="font-size: 12.8px;"><br />Pozostali bohaterowie – </b></span><span style="font-size: 12.8px;"><span style="font-size: 12.8px;">brak</span><b style="font-size: 12.8px;"><br />Inne paringi</b></span></span><span style="font-family: inherit;"><span style="font-size: 12.8px;"><b style="font-size: 12.8px;"><span style="font-family: inherit;"><span style="font-size: 12.8px;"><b style="font-size: 12.8px;"> – </b></span></span></b><span style="font-size: 12.8px;"><span style="font-family: inherit;"><span style="font-size: 12.8px;"><span style="font-size: 12.8px;">brak</span></span></span></span><b style="font-size: 12.8px;"> </b></span></span></span></blockquote>
<span style="font-family: inherit;"><span style="font-family: inherit;"><span style="font-size: 12.8px;">
</span></span></span>
<br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: inherit;">– Hermiona i Draco - dwójka zupełnie różnych czarodziejów. On jest
dumnym arystokratą, a ona zwykłą, przepracowaną mugolaczką. Jednak łączy
ich jedna wspólna cecha - oboje ukrywają przed światem swoje małe,
słodkie tajemnice. Co stanie się, kiedy podczas przypadkowego spotkania w
sklepie ich sekrety wyjdą na jaw?</span></div>
<span style="font-family: inherit;"><span style="font-family: inherit;"><span style="font-size: 12.8px;">
</span></span></span>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: inherit;"><span style="font-family: inherit;"><span style="font-size: 12.8px;"><span style="font-size: 12.8px;"><br /></span></span></span></span></div>
<span style="font-family: inherit;"><span style="font-family: inherit;"><span style="font-size: 12.8px;">
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: 12.8px;"><i>Fragment miniaturki</i></span></div>
</span></span></span><div style="text-align: justify;">
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: inherit;"><span style="font-family: inherit;"><span style="font-size: 12.8px;"></span></span></span><span style="font-family: inherit;"><span style="font-family: inherit;"><span style="font-size: 12.8px;">Hermiona podskoczyła na dźwięk swojego nazwiska, wypowiedzianego
znajomym głosem. Podniosła wzrok, spłoszona, i zobaczyła przed sobą
Dracona Malfoy’a. </span></span></span><br /><span style="font-family: inherit;"><span style="font-family: inherit;"><span style="font-size: 12.8px;">– Malfoy? Co ty tu robisz? – zapytała, próbując
ukryć przestrach i jednocześnie wymyślić dobrą historię, dlaczego stoi z
ostatnią parą bokserek w jednorożce w dłoni. </span></span></span><br /><span style="font-family: inherit;"><span style="font-family: inherit;"><span style="font-size: 12.8px;">– Mógłbym cię zapytać o to samo – powiedział, mrużąc oczy. </span></span></span><br /><span style="font-family: inherit;"><span style="font-family: inherit;"><span style="font-size: 12.8px;">– Ja zadałam pytanie pierwsza, więc najpierw ty odpowiadasz – powiedziała. </span></span></span><br /><span style="font-family: inherit;"><span style="font-family: inherit;"><span style="font-size: 12.8px;">– Po prostu przyszedłem sobie, żeby pooglądać najnowszą kolekcję bielizny. Nudziło mi się w pracy – rzekł beztrosko – A ty? </span></span></span><br /><span style="font-family: inherit;"><span style="font-family: inherit;"><span style="font-size: 12.8px;">–
Nie mam obowiązku ci się spowiadać, Malfoy – warknęła. Już chciała
odwrócić się na pięcie i pójść w stronę kasy, gdy Draco zauważył
bokserki w jej dłoni.</span></span></span></blockquote>
</div>
</div>
Rzan.http://www.blogger.com/profile/07206143107378488819noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3941784715715709805.post-77292249670980378522016-10-19T20:00:00.000+02:002016-11-07T12:20:12.689+01:00l'amour est aveugle [TRWAJĄCE]<div class="post-header">
</div>
<div class="post-body entry-content" id="post-body-286444357324019799" itemprop="description articleBody">
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: inherit;"><a data-saferedirecturl="https://www.google.com/url?hl=pl&q=http://non-canon-ships-are-better.blogspot.com/2016/07/dramione-maa-sodka-tajemnica.html&source=gmail&ust=1472306323934000&usg=AFQjCNGSZIHZ-qbOo92KSb3anFm_zraK2g" href="http://luna-forever-dramione.blogspot.com/" style="font-family: arial, sans-serif;" target="_blank"><span style="font-size: medium;">l'amour est aveugle</span></a></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: inherit;"><br /></span></div>
<span style="font-family: inherit;"><br /></span>
<br />
<blockquote class="tr_bq" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: inherit;"><b>Autor –</b> Luna Forever<b><br />Ostrzeżenia – </b>Pojawiają się wulgaryzmy, samo okaleczanie oraz zaburzenia odżywiania <b style="font-size: 12.8px;"><br />Pozostali bohaterowie – </b>Blaise Zabini, Harry Potter, Ginny Weasley, Teodor Nott<b><br />Inne paringi – </b>Blaise i Ginny oraz Harry i Pansy </span></blockquote>
<span style="font-family: inherit;">
</span>
<br />
<div style="text-align: justify;">
Twoja głowa pęka od nadmiaru myśli, wspomnień. Wydarzenia z dawnych lat
których nie chciało się pamiętać powracają razem z problemami. A co może
Cię uratować? Nałogi, zabawa... coś dzięki czemu można zapomnieć.
Używki. Może coś Cię w końcu uratuje, tak naprawdę? Wmawiaj sobie dalej i
tak oboje wiemy, że nic nie da rady postawić Cię na nogi. A ktoś? Ktoś
tym bardziej, bo tak zniszczonych ludzi nikt nie kocha. Choć właśnie Ci
złamani kochają najbardziej.</div>
<span style="font-family: inherit;">
</span>
<br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: inherit;"><br /></span></div>
<span style="font-family: inherit;">
</span>
<br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: inherit;"><i>Fragment prologu</i></span></div>
<span style="font-family: inherit;">
</span><span style="font-family: inherit;"></span>
<br />
<blockquote class="tr_bq" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: inherit;">Pewna mała dziewczynka, córka bardzo zamożnych czarodziei do czasu 11
urodzin nie wyrażała żadnych magicznych zdolności. Narcyza Black była
przez to w dzieciństwie wysyłana do mugolskich szkół. Poznała tam Jean.
Dziewczynki od razu się zaprzyjaźniły. Jean kochała opowiadać o swoich
rodzicach, natomiast Narcyza nigdy nie wspominała o nich. Bała się, że
jak powie kim są, to przyjaciółka ją zostawi.</span><br />
<span style="font-family: inherit;"><span font-family:="" inherit="">Kiedy panienka Black z okazji 11 urodzin otrzymała list do Hogwartu, jej rodzice urządzili ogromne przyjęcie, bo ich córka okazała się czarownicą. Następnego dnia spalili wszystko co było związane z światem mugoli. Wszystkie książki, mundurki... wszystko. Jean była bardzo smutna kiedy Narcyzy nie było w
szkole. Kiedy dowiedziała się, że przyjaciółka już nie uczęszcza do jej
szkoły popłakała się, ale po paru tygodniach przywykła.</span><br />
<span style="font-family: inherit;">Aż do lata
roku 1983. Narcyza wraz z 3-letnim synkiem- Draconem poszła na plac
zabaw gdzie kiedyś zawsze po szkole udawała się z Jean. Nie wiedziała,
że właśnie tam spotka koleżankę z dawnych lat, z córką- Hermioną.</span><br />
<span style="font-family: inherit;">Kobiety
na początku siebie nie poznały, ale później od słowa do słowa doszły do
wniosku, że musiały się wcześniej znać. W czasie gdy kobiety odnawiały
swoją dawną przyjaźń ich dzieci także zaglebiły się w rozmowie.</span><br />
<span style="font-family: inherit;">Zawarli przyjaźń która niestety za długo nie potrwała.</span><br />
<span style="font-family: inherit;">A wina stała po stronie Lucjusza Malfoy'a który poszedł po swoją rodzinę aby wrócić do domu.</span><br />
<span style="font-family: inherit;">Kiedy
ujrzał Dracona oraz Narcyze rozmawiających z mugolami zaczął krzyczeć
jak to hańbi jego ród. Nie zważał na ludzi do o koła.</span><br />
<span style="font-family: inherit;">Po tym
pamiętnym zdarzeniu nauczył swojego syna, aby mugoli i szlamy od razu
skreślać i hańbić. Wpajał mu wszystko co niedobre, żeby mieć pewność, że
nigdy nie zobaczy swojego syna rozmawiającego przyjacielsko z osobami
"nieczystej krwi". Lucjusz po rozmowie z synem pierwszy i zapewne nie
ostatni raz uderzył swoją żonę.</span></span></blockquote>
<span style="font-family: inherit;">
</span></div>
Rzan.http://www.blogger.com/profile/07206143107378488819noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3941784715715709805.post-34453464964457761602016-10-12T18:00:00.000+02:002016-10-13T15:15:40.791+02:00Konkurs i nabór! Dramione AWARDS Poland<div style="font-family: 'Times New Roman'; font-size: 13px; text-align: justify; text-indent: 42.5px;">
Cześć!</div>
<br />
<div style="font-family: 'Times New Roman'; font-size: 13px; text-align: justify; text-indent: 42.5px;">
Póki co, konkurs jeszcze nie u nas, nabór również, ale bardzo bliskie nam Stowarzyszenia poprosiły o pomoc w reklamie ;)</div>
<div style="font-family: 'Times New Roman'; font-size: 13px; text-align: justify; text-indent: 42.5px;">
<b>Stowarzyszenie Dramione</b> organizuje konkurs na miniaturkę dramione: <i><a href="http://stowarzyszeniedramione.blogspot.com/2016/09/konkurs-2.html" target="_blank">TUTAJ</a></i> znajdziecie więcej informacji. Tematy są bardzo ciekawe i oryginalne, wydaje mi się, że warto wziąć udział! Zdradzę Wam, że dziewczyny poprosiły, bym była jedną z członkiń jury :> <b>Czas do 15 października!</b></div>
<div style="font-family: 'Times New Roman'; font-size: 13px; text-align: justify; text-indent: 42.5px;">
<b>Stowarzyszenie Księcia Półkrwi</b> pragnie Was zaprosić do współpracy: <i><a href="https://stowarzyszenie-ksiecia-polkrwi.blogspot.com/2016/09/nabor.html" target="_blank">TUTAJ</a></i> znajdziecie szczegóły. Zdradzę, że dziewczyny maja przygotowane parę artykułów, przygotowanych przeze mnie i <i><a href="http://phenylethylaminee.blogspot.com/" target="_blank">Irlandkę</a></i>, czekają na Was kolejne wywiady, etc. Praca wrze! Chcecie być częścią tego? Zapraszamy! :)<br />
<div style="font-family: 'Times New Roman'; font-size: 13px; text-align: justify; text-indent: 42.5px;">
Ostatnie, o czym chciałybyśmy Wam powiedzieć, to <i><a href="http://dramione-pl.blogspot.com/2016/08/dramione-awards-poland-gosowanie_26.html" target="_blank">Dramione Awards POLAND</a></i>. Zapraszamy Was bardzo gorąco do głosowania na najlepsze Waszym zdaniem teksty, najładniejsze szablony! Zróbmy niespodziankę zgłoszonym autorom! </div>
<br />
<div style="font-family: 'Times New Roman'; font-size: 13px; text-align: justify; text-indent: 42.5px;">
Wszelkie zgłoszenia do Spisu zostaną dodane po 15 października. </div>
<br />
<br /></div>
Rzan.http://www.blogger.com/profile/07206143107378488819noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3941784715715709805.post-89635518680964912842016-08-28T20:00:00.000+02:002016-08-28T20:00:10.433+02:00Cienka linia między miłością a nienawiścią [TRWAJĄCE]<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-large;"><a href="http://dramione-karmelove.blogspot.com/" target="_blank">Cienka linia między miłością a nienawiścią</a></span></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<blockquote class="tr_bq" style="text-align: justify;">
<b>Autor: </b>Karmelove<br /><b>Pozostali bohaterowie: </b>Harry, Ginny, Blaise, Ron, OC<br /><b>Inne pairingi: </b>na obecną chwilę brak</blockquote>
<div style="text-align: justify;">
Wojna sie skonczyla,nastapil czas gdy Swiat Magii moze spogladac w strone przyszlosci z optymizmem a uczniowie moga spokojnie kontynuowac swoja nauke. Jednak okazuje sie, ze nie dla wszystkich ten rok szkolny bedzie pelen radosci i szans na odnowe. Hermiona i Draco nienawidzili sie od zawsze. Co stanie sie, gdy para wrogow bedzie zmuszona dzielic obowiazki i co najgorsze - dormitorium?</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>Fragment rozdziału:</i></div>
<blockquote class="tr_bq" style="text-align: justify;">
Zlustrował jej twarz od góry do dołu, uśmiechając się szyderczo, przybliżając się do niej jeszcze bardziej. Kiedy wrócił wzrokiem do jej oczu, położył powoli obie dłonie na ścianie na wysokości głowy Hermiony. Dziewczynę przeszedł jeszcze większy dreszcz, jednak postanowiła się nie poddawać. Zbliżył usta do jej prawego ucha. Poczuł delikatny zapach perfum, które wywołały w jego brzuchu dziwne uczucie. Wyprowadziło go to z równowagi.<br />- Wiesz co to ironia, kretynko? Nigdy mnie nie obchodziłaś i nigdy to się nie zmieni. Dla mnie jesteś nikim. Zwykłą, małą szlamą, niewartą najmniejszej uwagi. A jeżeli myślisz, że się tak ubrałaś i ktokolwiek się tobą zainteresuje, to jesteś w wielkim błędzie. Ponieważ pod tą kiecką jesteś nadal obrzydliwą kujonicą – wyszeptał jej do ucha głosem, którym osoba nieznająca języka pomyślałaby, że właśnie wyznawał jej jak bardzo ją pragnie. Jednak każde słowo raniło Gryfonkę jak żyletka. Poczuła łzy i zamknęła oczy, oddychając głośno i starając się wmówić sobie, że Malfoy nie ma racji. Blondyn z powrotem skierował wzrok na jej twarz i uśmiechnął się triumfująco. Odsunął się od niej na trzy kroki.<br />- Miłej zabawy – powiedział na odchodne, wziął szklankę i butelkę whisky, po czym rozsiadł się na kanapie, zadowolony z efektu swojego działania. Hermiona stała jeszcze chwilę pod ścianą, bo strach nadal trzymał ją w paraliżu. Wzięła trzy głębokie wdechy i wyszła z dormitorium. Nie mogła już zobaczyć jak na twarzy Malfoya, zamiast ironiczni, pojawia się uśmiech goryczy. </blockquote>
Rzan.http://www.blogger.com/profile/07206143107378488819noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3941784715715709805.post-54747860766331796232016-08-27T20:00:00.000+02:002016-08-27T20:00:14.402+02:00Wschód słońca [TRWAJĄCE]<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-large;"><a href="http://wschod-slonca-dramione.blogspot.com/" target="_blank">Wschód słońca</a></span></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<blockquote class="tr_bq" style="text-align: justify;">
<b>Autor:</b> Charlotte Petrova<br /><b>Ostrzeżeń:</b> brak<br /><b>Pozostali bohaterowie:</b> Ginny Weasley, Luna Lovegood, Teodor Nott, Blaise Zabini<br /><b>Inne pairingi:</b> ukryte </blockquote>
<span style="text-align: justify;">Prawdą jest, że najpiękniejszy wschód słońca potrzebuje zachmurzonego nieba…</span><br />
<div style="text-align: justify;">
Wojna odbiera wszystko… Wojna to chaos… Ból. Cierpienie. Rozpacz. Pustka. Otchłań. Nicość. Śmierć. Wojna ich zniszczyła… </div>
<div style="text-align: justify;">
Ale życie trwa dalej… Życie to radość. Szczęście. Szaleństwo. Głupstwa. Błędy. Euforia. Spokój. Przyjaciele. Rodzina.</div>
<div style="text-align: justify;">
Życie to miłość…</div>
<div style="text-align: justify;">
Ale czy uda im się to dostrzec?</div>
<div style="text-align: justify;">
A oni wciąż czekają aż ze wschodem słońca nadejdzie lepszy dzień…</div>
<br />
<br />
<i>Fragment rozdziału 3: </i><br />
<blockquote class="tr_bq" style="text-align: justify;">
– Musisz się opamiętać, Ginny – mówi Luna. – Musisz się za siebie wziąć! Nawet nie wiesz, ile bólu sprawia nam patrzenie jak się wyniszczasz!<br />– Jesteśmy twoimi przyjaciółkami, na Merlina! Posłuchaj nas! – Hermiona mocniej ściska dłonie Ginny. – To się dzieje w twojej głowie, i tylko tam możesz to powstrzymać. Twój umysł wyrządza ci większą krzywdę niż czarodziej. Ty sama wyrządzasz sobie krzywdę.<br />– Ale, Hermiono…<br />– Ogarnij się! – Hermiona wstaje i potrząsa Ginny. – Błagam cię, nie zamykaj się w sobie…<br />– Ty nie rozumiesz! – wrzeszczy Ginny. Podrywa się i staje przy drzwiach. Opiera się o nie i ciężko oddychając ponownie odzywa. – Wy nie rozumiecie jak to jest…<br />– Więc nam wyjaśnij – mówi łagodnie Luna. – Wyjaśnij nam, Ginny. Chcemy cię wysłuchać…<br />Uśmiecham się, bo wtedy następuje przełomowy moment. Ginny unosi głowę, jej oczy zaczynają bić dziwnym, znajomym blaskiem. Spogląda na przyjaciółki niepewnie, ale już nie strachliwie. Wstaje, ale już nie chwiejnie, teraz idzie pewnym krokiem. Siada na łóżku i zaczyna mówić. Słowa wypływają niczym potok, opowiada o wszystkim. Mówi jak trudno jej było pozbierać się po stracie Freda, zwłaszcza, że nie miała wsparcia rodziny. Klan Weasleyów podzielił się: każdy poszedł w swoją stronę. Jej rodzice całkowicie odcięli się od niej i jej braci, zostawiając ich samych w żałobie. Wyznaje, jakim zbawieniem wydał się dla niej wyjazd do Hogwartu i możliwość wyrwania się z ponurej Nory. Mówi o tym, jak bardzo pomyliła się: pomoc w odbudowie Hogwartu tylko wzmogła jej ból. Sprawiła, że wspomnienia nasiliły się; ciągle widziała martwe ciała, a głosy nachodziły ją zewsząd. Ponure szepty oskarżały ją o śmierć Freda, o zachwianie rodzinnej więzi, o oddalanie się Harry’ego. W końcu wyznaje, że Harry zaczął dziwnie się zmieniać już w połowie maja. Po wyjściu z Ronem do Londynu. Od tamtej pory oboje zaczęli się od niej odsuwać. Stali się inni… Harry przestał ją zauważać, był chłodny i oschły, nieczuły. Przestał z nią rozmawiać, później przestał się z nią widywać, a teraz nie pisze nawet listów. Mówi, jak bardzo ją to dotknęło, zresztą nie tylko to. Z wstydem wyjawia, jak bardzo wściekła była z powodu wyjazdu Hermiony, jaką złość czuła, gdy Luna zaczęła spotykać się z Nevillem. Jak bardzo zrozpaczona była, tym, że one umieją poradzić sobie z nową sytuacją, że mają wsparcie, wówczas, gdy od niej wszyscy się odsunęli.<br />Ginny opowiada każdą sytuację, każdą chwilę smutku z dokładnością. W wielu momentach dziewczyny mają łzy w oczach i cicho przepraszają Ginny. Ona jednak mówi dalej. Streszcza ostatnie cztery miesiące, a gdy kończy, czuje się lekka, co widać. Jej twarz w czasie, gdy mówiła nabrała zdrowego koloru, a usta znów stały się delikatnie różowe. Hermiona i Luna z zaskoczeniem, ale i radością dostrzegają tę zmianę i w końcu dociera do nich prawda. Ginny, aby móc wyswobodzić się z pułapki własnego umysłu potrzebowała tylko, aby ktoś ją…. wysłuchał. </blockquote>
Rzan.http://www.blogger.com/profile/07206143107378488819noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3941784715715709805.post-26686091474372338022016-08-26T20:00:00.000+02:002016-11-07T12:15:03.419+01:00Zaczynając od nowa [TRWAJĄCE]<div style="text-align: center;">
<b><a href="http://granger-and-malfoy.blogspot.com/" target="_blank"><span style="font-size: large;">Zaczynając od nowa</span></a></b></div>
<blockquote class="tr_bq">
<div style="text-align: justify;">
<b>Autor </b>– Breo Saighead</div>
<div style="text-align: justify;">
<b style="font-weight: bold;">Ostrzeżenia</b> – Mogą pojawić się wulgaryzmy, sceny erotyczne oraz sceny przemocy. </div>
<div style="text-align: justify;">
<b style="font-weight: bold;">Pozostali bohaterowie</b> – Harry i Ginny.</div>
</blockquote>
<div style="text-align: justify;">
Panna Hermiona Granger jest cenioną lekarką, szczęśliwą narzeczoną pewnego cudownego mężczyzny, którego kocha jeszcze ze szkolnych lat. Ma poukładane życie, wiernych przyjaciół i cudownych teściów. Niestety cały jej świat i szczęście burzą się z chwilą, w której jej największa miłość umiera. Hermiona za namową swojego pracodawcy, wyjeżdża do innego miasta, by pomóc w tamtejszym szpitalu. Gdy rozpoczyna nową pracę, okazuje się, że nie może zacząć wszystkiego od początku, ponieważ czeka tam już na nią kawałek jej przeszłości - pewien przystojny, intrygujący blondyn, który za wszelką cenę pragnie przekonać ją do swojej zmiany.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
<i>Fragment rozdziału: </i></div>
<blockquote class="tr_bq" style="text-align: justify;">
Zmarszczyłam czoło słysząc krótki śmiech. Przeniosłam spojrzenie na daną osobę, a moje usta momentalnie zacisnęły się w cienką linię.<br />
- Czego? - tylko tyle udało mi się wypowiedzieć spoglądając w stalowe oczy, które patrzyły na mnie z kpiną. Mężczyzna usadowił się wygodniej na krześle jedną rękę opierając na jego oparciu, a drugą układając spokojnie na stoliku. Zaczął powoli wystukiwać palcami o blat tylko sobie znaną melodyjkę.<br />
- Witaj, Granger. Również cieszę się, że Cię widzę. Co się tak uśmiechasz, o czym myślisz? - jego szyderczy uśmiech sprawił, że od razu się wyprostowałam.<br />
- Och wiesz.. Właśnie zastanawiałam się jakim łatwym i szybkim sposobem uda mi się zabić pewną upierdliwą fretkę.. - odpowiedziałam niby od niechcenia, starając się odwzajemnić jego uśmiech w równym stopniu.<br />
Jego mina nie zmieniła się ani o jotę, tak samo jak pozycja.<br />
- No proszę.. I jak, wymyśliłaś coś?<br />
- Naturalnie. Najłatwiej będzie ją złapać, wypatroszyć, posiekać i zakopać. Jak podoba Ci się mój pomysł.. Malfoy? - zmroziłam go wzrokiem nawet nie starając się o miły ton mojego głosu. Były Ślizgon uniósł powoli brwi, by następnie z uznaniem gwizdnąć i przytaknąć jednym skinieniem głowy.<br />
- Nieźle, nieźle. Tylko jak ją złapiesz? Pomóc Ci w tym?<br />
- Wystarczy, że zapakujesz swój szanowny tyłek do worka i dostarczysz go pod moje drzwi. Dalej sobie poradzę.<br />
Po moich słowach Malfoy mierzył mnie przez moment wzrokiem, a z jego ust ani na moment nie zniknął tak bardzo znienawidzony przeze mnie uśmiech. Panowała pomiędzy nami cisza, w czasie której modliłam się by wstał i wyszedł nie obdarzając mnie nawet spojrzeniem.</blockquote>
Rzan.http://www.blogger.com/profile/07206143107378488819noreply@blogger.com0